PSYCHOZABAWA

PSYCHOZABAWA

O RANY, KLASÓWKA!?

  1. 1. Pani zapowiedziała klasówkę z historii:
  2. a) Nie boisz się, historii uczyłeś się cały rok, lubisz ją i znasz na szóstkę.
  3. b) Wpadasz w panikę, do drugiej w nocy kujesz daty. Rano pytasz brata, co wydarzyło się w 1410 roku?!!!??? Czy chodzi o wybuch drugiej wojny światowej, czy o bitwę pod Grunwaldem???
  4. c) Nic nie umiesz i masz to w nosie. Najwyżej dostaniesz jedynkę.
  5. d) Od razu po zapowiedzi klasówki powtarzasz sobie najważniejsze wydarzenia z tego okresu. Wieczór przed klasówką spędzasz na przykład w kinie.
  6. 2. Dzień przed klasówką siedzisz nad podręcznikiem, mama woła cię, bo już jest obiad.
  7. a) Oczywiście idziesz. I tak wszystko umiesz.
  8. b) Nie idziesz, nie będziesz jadł, nie masz czasu, wszystko ci się już i tak pokręciło i musisz sprawdzić, czy Stalin to miejscowość, czy jakiś facet?!
  9. c) Oczywiście, idziesz. I tak nie czytałeś tego podręcznika, tylko myślałeś o filmie.
  10. d) Oczywiście, idziesz. I tak już koniec nauki, należy odpocząć przed klasówką.
  11. Trzeba zapakować plecak.
  12. a) Robisz to zawsze wieczorem, wszystko w szufladach i na biurku leży na swoim miejscu, więc nie masz z tym kłopotu. Zeszyt do klasówki i nowy, wypróbowany długopis przyszykowałeś już wczoraj. Na wszelki wypadek bierzesz ołówek i linijkę, może trzeba będzie zrobić jakiś wykres?
  13. b) Plecak pakujesz w ostatniej chwili, z rozpaczą szukasz zeszytu, zapominasz o długopisie, pakujesz trzy niepotrzebne tego dnia podręczniki, cały czas powtarzasz przy tym daty. Kiedy, na litość Boską, zaczęła się piąta wojna światowa???!!
  14. c) Bierzesz plecak bez pakowania. I tak zawsze nosisz wszystko, a jeśli czegoś nie ma, to Michał ci pożyczy.
  15. d) Plecak tym razem pakujesz wieczorem. Sprawdzasz, czy masz zeszyt do klasówek i dobry długopis. Rano zaglądasz tam jeszcze raz.
  16. Idziesz do szkoły.
  17. a) Tak, jak zwykle, będziesz pół godziny wcześniej. Nie śpieszysz się, przed wyjściem zjadasz dobre śniadanie.
  18. b) Wychodzisz trochę wcześniej, mimo to pędzisz jak do pożaru. Klasówka jest na trzeciej lekcji, ale może ją przełożyli, zresztą chcesz pogadać jeszcze z Beatą, może ona wie, kto w czasie drugiej wojny światowej zwyciężył, Szwajcarzy czy Szwedzi?!
  19. c) Wychodzisz w ostatniej chwili, a nawet parę minut potem. Najwyżej się spóźnisz.
  20. d) Wychodzisz trochę wcześniej, chcesz jeszcze porozmawiać z Beatą, która wszystko wie. Może ci powie, ile czasu trwało oblężenie Stalingradu?
  21. Już piszesz klasówkę!
  22. a) Jak było do przewidzenia, jest to bułka z masłem. Szóstka murowana, wcale się nie denerwujesz.
  23. b) O, rany, co za okropny temat! Coś tam wiesz, ale o wiele za mało. Usiłujesz ściągać od kolegi, niestety on też siedzi nad pustą kartką. Płakać ci się chce, ale piszesz, co wiesz, może chociaż będzie z tego trója z dwoma?
  24. c) Strasznie nudny temat. Co to kogo obchodzi? Ale kiedyś widziałeś taki film, opiszesz go, może jakoś przejdzie? A jak nie, to nie, jedna jedynka więcej, czy mniej …
  25. d) Fajny temat. Okazuje się, że wiesz więcej, niż myślałeś. Może dostaniesz piątkę?

ROZWIĄZANIE

Jeśli podkreślisz większość odpowiedzi A

Jesteś takim ideałem, że aż trudno w to uwierzyć!

Podkreśliłeś większość odpowiedzi B

Nie zostawiaj nauki na ostatnią chwilę. Czytaj coś, może chociaż gazety! Porozmawiaj z rodzicami, może ci pomogą, bo jesteś okropnie nerwowy. To nie twoja wina, ale warto coś z tym zrobić. Może się za bardzo przejmujesz? Postaraj się uczyć regularnie i nie zarywaj nocy przed egzaminami. Na pewno możesz dać sobie radę!

Podkreśliłeś większość odpowiedzi C

Nie wierzymy, żeby wszystko było ci tak obojętne. Może masz jakieś zmartwienie? Chyba wiesz, czy lubisz szkołę, czy nie. Trzeba ją skończyć, a jeśli zostaniesz na drugi rok, to będziesz chodził do niej o rok dłużej.

Zakreśliłeś odpowiedzi D

Dobrze. Tak trzymać!

 

POLECAMY DO CZYTANIA

„Pamiętajcie – nigdy nie pukajcie do drzwi zbyt długo, bo nawet jeśli nie ma za nimi nikogo, to jednak ktoś może wam otworzyć, a wtedy to, co za tymi drzwiami znajdziecie, na pewno zwykłe nie będzie.”

Lubicie przygody? Wartką akcję i dynamiczne dialogi?

Koniecznie sięgnijcie po książkę  Marcina Szczygielskiego  

„PRZYGODA ZA NIEBIESKIMI DRZWIAMI”.

Autor zabierze Was do świata, w którym realia przeplatają się z magią, tworząc złożoną, wielowymiarową powieść z elementami grozy. Jest się czego bać, a strach budzą nie tylko elementy fantastyczne, ale też te realne.

Dwunastoletni Łukasz ma właśnie wakacje i po raz pierwszy w życiu wyrusza w podróż z wiecznie zapracowaną mamą. Radość jednak nie trwa długo, bo bohaterowie nie docierają na miejsce.

Chłopiec, po pobycie w szpitalu, trafia do swojej ciotki prowadzącej pensjonat w Brzegu. I tutaj dopiero zaczynają się dziać rzeczy przedziwne: wśród wielu pokoi tylko jeden ma niebieskie drzwi. Kiedyś mieszkała w nim mama Łukasza, a teraz on go zajął.

Dość szybko odkrywa pewną tajemnicę: za tymi drzwiami, jeśli tylko odpowiednio zapukać, kryje się zupełnie inny świat. To świat z przyszłości, w którym ptaki nie są zwykłymi ptakami, drzewa drzewami, a owoce przypominające porzeczki mogą przekazywać cenne informacje.

Ten świat, choć piękny, jest zdegradowany i grozi mu zagłada. Tylko młodzi bohaterowie – Łukasz i jego znajomi, mogą go przed nią uratować. Czy zdołają?

Dowiecie się tego czytając książkę lub słuchając ebooka.

Polecamy również ( już po przeczytaniu książki!) obejrzenie filmu, który powstał na podstawie tej świetnej książki!

Źródło: qlturka.pl

NASTOLATKIEM BYĆ

Zapraszam Was do przeczytania opowiadania dla nastolatków. Każde z nich przeniesie Was w świat przeżyć, radości i problemów Waszych rówieśników. Na początek pierwsze opowiadanie pani Lidii Ippoldt pod tytułem:

GIGANT – UCIECZKA Z DOMU”

Karolina wracała do domu w podłym nastroju. „Kolejna jedynka z matmy, ale tym razem to już na pewno znajdzie się na świadectwie” – rozmyślała. Od dawna nie spełniała oczekiwań rodziców. Ona, kiedyś wzorowa uczennica, teraz w starszych klasach nie radziła sobie kompletnie. Ciągle słyszała o zawodzie, jaki wszystkim sprawia.

„Jak mam teraz powiedzieć rodzicom, że skończę klasę z poprawką?” – zastanawiała się. Już dawno im mówiła, że szkoła jest nie dla niej, towarzystwo w klasie jakieś szpanerskie, patrzące na nią tak, jak gdyby pochodziła z innej planety. Do tego ciągłe uśmieszki koleżanek na widok tego, jak się ubiera, i ironiczne docinki kolegów, gdy wyciąga komórkę. W dodatku belfrzy też nie traktują ją nie najlepiej. Rodzice nie bardzo chcieli słuchać tych wszystkich tłumaczeń Karoliny, uważając, że szuka winy w innych, a nie w sobie. Ale ona wiedziała swoje – że nie ma ochoty chodzić więcej do szkoły.

Dlatego nieoczekiwanie wpadł jej do głowy genialny – w jej mniemaniu – pomysł. Ponieważ miała trochę zaoszczędzonych pieniędzy, postanowiła, że natychmiast wyjedzie na kilka dni do Krakowa.

„Jest tam dużo galerii handlowych i innych ciekawych miejsc do odwiedzenia, a rodzice cały dzień zajęci pracą, nawet tego nie zauważą” – przekonywała samą siebie.

W domu wyjęła ze skrytki kasę i dobrze ją przeliczyła, po czym spakowała do plecaka kilka rzeczy, kosmetyki i pobiegła na dworzec. Zdążyła kupić bilet na nadjeżdżający właśnie pociąg do Krakowa.

Uf! Super, mam farta!” – pomyślała uradowana. Po godzinie Karolina chodziła już po sklepach królewskiego miasta, napawając się widokiem markowych ciuchów i wypasionych kosmetyków. Nawet się nie zorientowała, gdy w głośnikach zabrzmiał komunikat o zbliżającej się godzinie zamknięcia sklepów.

Noc spędziła na dworcu, kimając na ławce w poczekalni i pilnując tylko, by nie stracić plecaka. Rano co nieco obmyła się w dworcowej toalecie i wybrała się do drugiej galerii handlowej. Tak minął jej kolejny cały dzień w sklepach i następna noc na dworcu.

Nazajutrz zmęczona Karolina nie była jednak już tak entuzjastycznie nastawiona do tego, co robi. Ale choć głodna, brudna i zmęczona, do domu nie zamierzała wracać. Nie wiedziała też, czy rodzicie jej szukają, gdyż komórkę na wszelki wypadek zostawiła w swoim pokoju na biurku.

I wtedy zobaczyła jego – młodego, przystojnego chłopaka w eks-tra ciuchach. Podszedł do niej i zagadał. Okazało się, że był studentem wynajmującym pokój w bloku leżącym niedaleko galerii

Gdy usłyszał, że Karola nie ma gdzie spać, zaproponował jej skorzystanie z noclegu u niego, bo kolega właśnie wyjechał.

Spadłeś mi chyba z nieba!” – ucieszyła się Karolina.Za chwilę siedzieli w kuchni mieszkania chłopaka i jedli jajecznicę. Później Karolina wzięła prysznic i postanowiła się chwilę przespać. Wieczorem było wspaniale, dziewczyna zapomniała o wszystkich kłopotach. Jeszcze nigdy z nikim nie gadało jej się tak dobrze. Wiktor, czarujący, szarmancki, podobał jej się coraz bardziej.

Noc minęła spokojnie. Rano Wiktor poszedł na uczelnię, a Karolina cały dzień oglądała swoje ulubione seriale. Wreszcie nikt jej nie truł, że marnuje czas.

Wieczorem chłopak zaproponował imprezę w pobliskim pubie. Karola nie wahała się nawet minuty. Trochę się tylko zdziwiła, że pojadą tam samochodem, ale doszła do wniosku, że chłopak pewnie chce się pochwalić swoim nowym nabytkiem, a później zostawi go na parkingu i wrócą do domu tramwajem. Bez obaw więc wsiadła do auta Wiktora.

W tym momencie czarujący student złapał ją mocno za ręce, jednym zgrabnym ruchem związał i zakneblował usta, gdy właśnie próbowała krzyczeć. Ostro ruszył z miejsca, rzucając parę wulgarnych ostrzeżeń w jej stronę. Karolina była w szoku. Nie miała pojęcia, gdzie jadą i w jakim kierunku, ale wiedziała już, że ów młodzieniec nie ma nic wspólnego z tym czarującym Wiktorem, i musi się za wszelką cenę z tego wykaraskać. Gorzko też pożałowała, że komórkę zostawiła w domu, bo gdzieś kiedyś słyszała, że dzięki nadawanemu przez nią sygnałowi można namierzyć właściciela.

Kiedy Wiktor – o ile to było jego prawdziwe imię, w co Karolina zaczęła wątpić – lekko zwolnił na skrzyżowaniu, ostatkiem sił udało jej się łokciem otworzyć drzwi, których wcześniej chłopak nie domknął, i wyskoczyć, cudem unikając rozjechania przez mijający ich właśnie samochód.

Mężczyzna z drugiego pojazdu wyskoczył wściekły, już chciał zrobić jej awanturę, gdy zobaczył, w jakim jest stanie. Od razu zadzwonił na policję i do matki dziewczyny, której numer na szczęście córka pamiętała.

Po dwóch godzinach spędzonych na wyjaśnieniach w najbliższym komisariacie, gdzie dotarli też zdenerwowani rodzice, Karolina była wolna i bezpieczna.

Gdy znalazła się w domu, rzuciła się mamie i tacie w ramiona i rozpłakała się. Zdradziła im też powody swojej ucieczki. Ci przyznali, że dopiero teraz uświadomili sobie, iż za mało rozmawiali z córką i nie wiedzieli, jakie piekło przechodzi w nowej szkole. Po długiej dyskusji wszyscy uznali, że na nic nie jest jeszcze za późno: Karolina zda poprawkę z matmy i zmieni szkołę, a na wakacje wspólnie pojadą do Chorwacji.

„Mam całkiem fajnych rodziców” – przyznała w duchu Karola. – „Szkoda, że zmarnowałam tyle czasu na udawanie, że nie można się z nimi dogadać...” – szczerze żałowała.

PROPOZYCJE ZABAW DLA KL. I-III

Przygotowałam dla Was kilka pomysłów na różne proste gry. Bawcie się dobrze i pamiętajcie – Wasza wyobraźnia nie ma ograniczeń, sami możecie stworzyć nie 101 pomysłów na gry i zabawy a 1001 !

MOIM MAŁYM OKIEM WIDZĘ

Gra polega na tym, że szukamy wzrokiem jakiegoś przedmiotu, po czym opisujemy go pozostałym graczom. Wygrywa ten, kto pierwszy odgadnie o jakim przedmiocie mówimy. Możemy siąść w oknie i umówić się, że szukamy czegoś na dworze. Może to dotyczyć przedmiotów w pokoju, w którym jesteśmy. Określamy miejsce i pamiętamy, że przedmiot musi znajdować się w zasięgu naszego wzroku. Np.

„Moim małym okiem widzę coś czarnego…. To coś jest małe… Może się poruszać… ma klawisze…” „Myszka komputerowa!”

SŁOWA WŚRÓD SŁÓW

Będziecie potrzebować: Kartki i ołówka

Wymyślcie sobie jedno, długie słowo. Następnie postarajcie się z jego liter stworzyć jak najwięcej nowych słów. Nie musicie wykorzystywać wszystkich liter, nie wolno jednak podwajać tych, które są. Wygrywa ten, kto stworzy największą ilość słów.

Możecie sobie ustalić jakiś limit czasu, na przykład 3 albo 4 minuty

ZABAWY SŁOWEM

 Wróżka Amanda zaprasza Was do zabawy w rozwiązywanie różnych bajkowych zadań.

Zadanie pierwsze

Wróżka przesyła Wam specjalne zadanie. Ktoś rozlał kawę na ważny list i nie można odczytać wszystkich informacji.

Rozszyfruj zdania i odpowiedz na pytania o kim lub o czym mowa. Dokończ zdania:

1.Miała siedmiu małych przyjaciół .......................

2.Mieszkał wśród Liliputów...............................

3.Kot Gargamela..................................

4.Z niego wyrósł piękny łabędź........................

5.Miał czerwony strój i koszyczek pełen dobroci .......................

  1. Gdy pojawiała się wśród Muminków, towarzyszył jej ogromny chłód....

7.Był przywódcą Smerfów...............................

8.Ulubiony sok Gumisiów...............................

9.Rogaty koń....................................

10.Kobieta z rybim ogonem...............................

11.Miała cerę białą jak śnieg..............................

12.Była zła i władała Krainą Śniegu....................

Zadanie drugie

 

Wróżka Amanda znów ma kłopoty. Elf miał spisać wszystkie książki w domowej biblioteczce wróżki, ale był tak roztargniony, że wszystko pomieszał. Pomóż wróżce Amandzie uporządkować prawidłowo tytuły książek.

Zestaw 1: ·Księżniczka Dratewka·Dziecię z Bullerbyn·Słoń, który jeździł koleją·Dzieci elfów·O psie na ziarnku grochu·Szewczyk Trąbalski

Zestaw 2: ·Ania z Grenlandii·Nowe kaczątko·Dziewczynka Śniegu·Brzydkie szaty cesarza·Królowa z zapałkami·Anaruk chłopiec z Zielonego Wzgórza

WIOSENNY QUIZ

  1. Wiosna zaczyna się:
  2. 21 marca
  3. 29 marca
  4. 1 kwietnia
  5. Wiosnę witamy, wrzucając do wody:
  6. Babę Jagę
  7. Marzannę
  8. czarownicę
  9. Pierwsze oznaki wiosny to:
  10. stroje kąpielowe, kremy z filtrem i kapelusze
  11. czapki, rękawice i sanki
  12. kwiaty, ptaki i dłuższe dni
  13. Jako jedne z pierwszych kwitną wiosną:
  14. róże
  15. krokusy
  16. rozchodniki
  17. Duży ptak z długim dziobem, wraca do Polski na wiosnę. Jest to:
  18. gil
  19. gołąb
  20. bocian
  21. Co to za pora roku -już nie zima, a jeszcze nie wiosna:
  22. przedwiośnie
  23. lato
  24. jesień
  25. Dzieci ptaków to:
  26. cielęta
  27. pisklęta
  28. źrebięta
  29. Ile wiosną trwa dzień?
  30. dłużej niż noc
  31. krócej niż noc
  32. tyle samo co noc
  33. Które zwierzęta budzą się na wiosnę?
  34. niedźwiedzie
  35. konie
  36. psy
  37. Jakie święta nie są obchodzone na wiosnę?
  38. Wielkanoc
  39. majówka
  40. Boże Narodzenie

BAJKA O LWIE I MYSZY

Lew, który był królem sawanny i bały się go wszystkie zwierzęta, spał sobie pewnego popołudnia w wysokiej trawie. Jego wielka głowa, ozdobiona bujną grzywą, spoczywała na potężnych łapach. Nieopatrznie natknęła się na niego mała Mysz, która biegła szybko wśród traw i przez przypadek przebiegła przez lwi nos. Wyrwany z drzemki Lew rozzłościł się i nakrył Mysz potężną łapą uzbrojoną w straszne pazury.

-Och, wybacz mi kochany Lwie –przepraszała Mysz.

–Nie chciałam cię przebudzić. Proszę, wypuść mnie a pewnego dnia ci się odwdzięczę!

Lwa rozbawiła myśl, że takie małe stworzonko może mu się w jakiś sposób zrewanżować. Był przecież potężnym kotem, któremu nikt nie odważył się wchodzić w drogę a na dźwięk jego ryku, truchlały wszystkie stworzenia. Złość szybko go opuściła, zaśmiał się i pozwolił odejść małemu gryzoniowi. Kilka dni później, kiedy Lew wybrał się na polowanie, wpadł w pułapkę zastawioną przez ludzi. Spadła na niego sieć upleciona z mocnych sznurów. Lew szamotał się i wściekle ryczał ale nie potrafił wyplątać się z pułapki. Nagle pojawiła się przy nim mała Mysz, która usłyszała z oddali jego ryki.

 -Nie ruszaj się mój drogi –pisnęła.

–Ja się tym zajmę. Drobnymi ale ostrymi jak szpilki ząbkami poprzegryzała liny w kilku miejscach i Lew znów był wolny.

-Śmiałeś się, kiedy powiedziałam, że mogę ci się odwdzięczyć

–powiedziała Mysz.

–Teraz widzisz, że nawet takie małe stworzenie jak ja, może uratować lwa z opresji.